O wyścigach, świetlicowym kinie i zabawach z dawnych czasów słów kilka...

My - świetliki jesteśmy bardzo aktywne. Czasami zabawy zmieniamy co kilka minut! W końcu nuda nam się nie podoba. Na początek kilka słów o świetlicowym kinie. 
Każdy z Was lubi pewnie czasem obejrzeć ulubiony film animowany. Piątki to dla nas dni filmowe. Ale kino - jak to kino - rządzi się swoimi prawami. Najpierw musimy się namęczyć z bilecikami (zdarza nam się przy tym troszeczkę marudzić ;) . Ozdabiamy je kredkami, albo zdobywamy gotowe bilety na różne sposoby. Później pani je kasuje swoim mini-kasownikiem. Siadamy wygodnie na dywanie i ... seans czas zacząć! 




Oczywiście nasz czas spędzamy też aktywnie na świeżym powietrzu. Pamiętacie grę w klasy ? Oto nasza wzbogacona i uwspółcześniona wersja. Zasady też nasze! A jak! Grunt to dobra zabawa.



Chłopaki, jak to chłopaki, zajmują się budowaniem dróg i wyścigami samochodowymi: 





I na końcu pochwalimy się Wam, że w naszym miasteczku pojawiły się już znaki drogowe. Nie możemy się doczekać na efekt końcowy!